Kierunek dom! Nasza 5- dniowa wycieczka dobiega końca. Jesteśmy zmęczeni ale szczęśliwi. Zobaczyliśmy kawałek pięknej Polski, obiecaliśmy sobie, że jeszcze kiedyś wrócimy.
Wyjechaliśmy bardzo wcześnie rano, bo mieliśmy zaplanowane zwiedzanie „Kopalnie Soli Wieliczka, wiecie, że na głębokość zmieściła by się wieża Eiffla, a gdybyśmy połączyli korytarze to wyjdzie aż 300 km.
Słuchaliśmy uważnie i smakowalismy ściany- naprawdę są z soli😉.
Następnie szybkim tempem mogliśmy meleksem zwiedzić zabytkową żydowską dzielnicę Krakowa -Kazimierz. Następnie przeszliśmy na Wawel a tam Smoczą Jamą zeszliśmy do smoka, widzieliśmy jak zieje ogniem. Ostatni przystanek to Sukiennice i zakupy. Na koniec mogliśmy wysłuchać hejnału z wieży Kościoła Mariackiego.
Wracamy zmęczeni do naszych domów rodzinnych i będziemy dzielić się wrażeniami i wspomnieniami, bo ta wycieczka przechodzi już do historii. Dziękujemy.
P.S. W drodze powrotnej mieliśmy kilku pasażerów na gapę - obległy nas gęsi :-)
Kolejny - ostatni w Zakopanem - dzień wycieczki za nami. Dzisiaj bardzo aktywnie, w nogach mamy kolejne 18 km. Dumnie możemy powiedzieć zdobyliśmy „Morskie Oko”. Pogoda, trasa, widoki cudowne!! Są miejsca, które na zawsze zostaną w naszej pamięci i kiedyś chętnie do nich wrócimy. Żegnamy się z Zakopanem, a jutro odwiedzimy Wieliczkę i Kraków.
Kolejny dzień wycieczki już za nami, dzisiaj zrobiliśmy troszkę mniej km., bo tylko 15. Wjechaliśmy i zjechaliśmy z Kasprowego Wierchu - motto dzisiejsze to „każdy z nas ma czasem glowe w chmurach”, a dziś było dosłownie 🤭.
Następnie odwiedziliśmy cmentarz „Pęksowy Brzyzek”, na którym spoczywa autor lektur szkolnych - Kornel Makuszynski oraz inni sławni i znani Polacy.
Na koniec dnia relaksowalismy się na basenach termalnych „Bukovina” w Bukowinie Tatrzańskiej. Jutro wyruszamy po dalsze przygody.
Uczniowie kl. IV-VIII wyjechali na 5 dniową wycieczkę do Zakopanego i Krakowa.
Relację fotograficzną można znaleźć w Albumie fotograficznym, natomiast tutaj będziemy informować o miejscach, które zobaczyliśmy i odwiedziliśmy.
Pierwszy dzień spędziliśmy w podróży i gdy późnym popołdniem dotarliśmy do miejsca zakwaterowania, marzyliśmy tylko o odpoczynku i relaksie.
Drugi dzień naszej wycieczki to piesza wędrówka, podczas której pokonaliśmy ok. 20km. Z Doliny Strążyskiej przeszliśmy pod wodospad Siklawica, następnie pokonaliśmy Sarnią Skałę, aby znaleźć się w Dolinie Białego, oglądając Wielką Krokiew, przez Krupówki, doszliśmy na Gubałówkę. Pogoda dzisiaj nam dopisywała i chociaż mieliśmy ciężkie momenty razem daliśmy radę. Motto na dziś „Było warto”. Wieczorem relaksujemy się w pensjonacie grając w bilarda, ping ponga, cymbergaja. Zbieramy siły na dalszą przygodę.
Uczestnicy wycieczki wraz z opiekunami.